Koniecznie przeczytaj
- A jednak sprzedaż szpitali ???
- Dynamiczny wzrost płac w Służbie Zdrowia – sukces NSZZ „Solidarność”
- Coraz bliżej podwyżek w służbie zdrowia
- Stanowisko Pracodawców i Związków Zawodowych doraźnego Zespołu problemowego ds. ochrony zdrowia Rady Dialogu Społecznego w sprawie obowiązkowych szczepień
- Obowiązek szczepienia służb medycznych
- Komunikat
- Uwaga
2017-01-11 15:24Wciąż czekamy na dobrą zmianę w służbie zdrowia
Czy dobra zmiana w ochronie zdrowia jest możliwa? To pytanie, które już ponad rok po wyborach parlamentarnych nadal pozostaje bez odpowiedzi. Od wielu lat sytuacja sÅ‚użby zdrowia jest źle oceniana, zarówno przez pacjentów, personel medyczny, zwiÄ…zki zawodowe jak i ekspertów w tej dziedzinie. DÅ‚ugo oczekiwana strategia zmian w systemie ochrony zdrowia przedstawiona przez obecnego Ministra Zdrowia w dużej mierze nie speÅ‚niÅ‚a oczekiwaÅ„ i propozycji wnoszonych przez NSZZ „Solidarność”. O tym co wydarzyÅ‚o siÄ™ w bieżącym roku i co czeka nas w nadchodzÄ…cym 2017 roku mówi Maria Ochman, przewodniczÄ…ca Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”.
Kończący się rok? To stracony bezpowrotnie czas
2016 rok to tak naprawdę stracony bezpowrotnie czas. Nikt nie ma wątpliwości, że natychmiastowe zmiany w ochronie zdrowia są konieczne. W wielu różnych obszarach zarówno życia politycznego i gospodarczego widzimy, że jeżeli ma się zamiar wprowadzić poważne zmiany to trzeba to zrobić zaraz po wyborach. Potem są kolejne wybory i jeszcze następne, a zapał do wprowadzenia zmian słabnie z powodów czysto politycznych. Dlatego cały czas czekamy na dobrą zmianę w służbie zdrowia.
MogÄ™ Å›miaÅ‚o powiedzieć, że w sÅ‚użbie zdrowia pogÅ‚Ä™biÅ‚ siÄ™ chaos. Nie ma nic gorszego niż taka tymczasowość, czy też „mÄ™drkowanie” co bÄ™dzie w najbliższym czasie. Minister Zdrowia, pod wpÅ‚ywem krytycznych uwag, które zebraÅ‚ na Kongresie Prawa i SprawiedliwoÅ›ci w lipcu br., przedstawiÅ‚ bardzo chaotycznÄ… wersjÄ™ swoich pomysłów. Pod koniec wrzeÅ›nia, po fiasku negocjacji doszÅ‚o do spontanicznego i rozpaczliwego protestu – akcji okupacyjnej w budynku Ministerstwa Zdrowia, która trwaÅ‚a 2 dni. Z jednej strony mam peÅ‚nÄ… Å›wiadomość, że PiS wprowadziÅ‚o szereg korzystnych prospoÅ‚ecznych zmian, nie mniej jednak mam ogromny żal do kierownictwa partii, że odpuÅ›ciÅ‚o, oddaÅ‚o zdrowie w obce rÄ™ce. Ten skÅ‚ad, który jest na Miodowej nie gwarantuje realizacji programu PiS. MyÅ›lÄ™, że to widać goÅ‚ym okiem. Minęło ponad rok, a wszystkie zapowiedzi zmian trzeba wymuszać na ministrze siÅ‚Ä… politycznÄ… czy medialnÄ… presjÄ….
Sprawa służby zdrowia jest nie tylko przedmiotem zainteresowania organów właścicielskich i związków zawodowych. W ostatnim czasie odbyło się spotkanie Sekcji Zdrowia Narodowej Rady Rozwoju, której jestem członkiem. Obecność prezydenta w czasie dwóch spotkań z udziałem ministra zdrowia i przedstawiania w czasie spotkań projektów, pokazuje również, że Pałac Prezydencki przywiązuje wagę do tego jakie te projekty będą i rzeczywiście będą szły w kierunku oczekiwanych zmian.
Na razie jest chaos, czy z tego chaosu urodzi się coś pozytywnego, mam szereg wątpliwości.
Co nas czeka? Wielka niewiadoma
Rok, który jest przed nami, to kolejna niewiadoma. Projekty, które zostały przedstawione na skutek m. in. naszej akcji protestacyjnej, jak również pewnego zobowiązania Pani premier pokazują, że ministerstwo tych zmian nie ma przygotowanych. Budzą one nie tylko kontrowersje, ale wręcz protesty. Poszczególne zapisy konkretnych ustaw są tak niespójne, tak niekompatybilne ze sobą, że mam duże wątpliwości, co do tego czy te zmiany w ogóle będą przeprowadzane.
Ogromne kontrowersje w caÅ‚ym Å›rodowisku medycznym budzi projekt Ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej. Ustawy, która miaÅ‚aby przesunąć Å›rodek ciężkoÅ›ci z opieki ambulatoryjnej, szpitalnej na opiekÄ™ lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Dlaczego budzi ona wÄ…tpliwoÅ›ci skoro wydaje siÄ™, że tak powinno być. Dlatego, że to już „byÅ‚o grane”. Na poczÄ…tku reformy systemu ochrony zdrowia, w czasach kas chorych, lekarze POZ w znakomity sposób siÄ™ z tego zobowiÄ…zania „wymiksowali”, „zrzekajÄ…c siÄ™” zadaÅ„ wynikajÄ…cych z nocnej bÄ…dź Å›wiÄ…tecznej pomocy lekarskiej. Praktycznie rzecz biorÄ…c praktyka lekarza POZ powinna być praktykÄ… 24 godzinnÄ…, co nie oznacza, że ten sam lekarz ma być pod telefonem caÅ‚Ä… dobÄ™. Generalnie rzecz biorÄ…c pacjent w jednym miejscu powinien mieć zapewnionÄ… opiekÄ™ i pomoc, a za tym powinny pójść Å›rodki finansowe. Tymczasem nasze uzasadnione wÄ…tpliwoÅ›ci budzÄ… rozmowy ministra wywodzÄ…cego siÄ™ ze Å›rodowiska lekarskiego, który wraca do tematu na przeÅ‚omie roku i pod presjÄ… zamkniÄ™tych drzwi gabinetów. Problem polega na tym, że lekarze pierwszego kontaktu funkcjonujÄ… jak biura, a nie jak przychodnie, które powinny być caÅ‚y czas dostÄ™pne. Nasza peÅ‚na zgoda dotyczy jednak obszaru specjalistyki. Tutaj trzeba znaleźć zÅ‚oty Å›rodek, bo pomimo przyzwyczajeÅ„ pacjentów, nie każdÄ… chorobÄ™ trzeba leczyć u specjalisty.
Druga rzecz, która budzi nasz sprzeciw, to eliminacja lekarza pediatry z POZ. Jako mamy doskonale wiemy, że lekarz medycyny rodzinnej to nie to samo co lekarz pediatra. Wyeliminowanie lekarza pediatry i zastąpienie go lekarzem medycyny rodzinnej jest posunięciem błędnym, które może się odbić negatywnie na zdrowiu małych pacjentów. To zupełnie inna medycyna niż medycyna dorosłych, a także zupełnie inne przygotowanie lekarzy. To zapis bardzo silnie oprotestowywany i źle odbierany w środowisku pediatrów i rodziców małych pacjentów.
Sieć szpitali to projekt, dla którego „Solidarność” daÅ‚a ogromne wsparcie, już w czasach profesora Religii, kiedy dopiero zaczÄ™to o tym mówić. Mamy peÅ‚nÄ… Å›wiadomość, że szpitale, które dzisiaj w wiÄ™kszoÅ›ci sÄ… wÅ‚asnoÅ›ciÄ… samorzÄ…dów terytorialnych, czÄ™sto sÄ… Å‚upami politycznymi i bÄ™dzie ogromie trudno zastosować zasady, które stworzyÅ‚yby takÄ… sieć. Sieć, czyli model docelowy, gdzie mielibyÅ›my zespół placówek w caÅ‚ym kraju, które charakteryzowaÅ‚yby siÄ™ tym, że majÄ… dÅ‚ugoterminowy kontrakt z pÅ‚atnikiem. W ramach tej umowy pacjenci otrzymywaliby w sposób ciÄ…gÅ‚y pewne Å›wiadczenia medyczne z poszczególnych dziedzin. Szpitale najbliżej pacjenta powinny być otwarte 24 godziny i Å›wiadczyć najpilniejsze usÅ‚ugi o profilach podstawowych takich jak interna, poÅ‚ożnictwo, pediatria, chirurgia. NastÄ™pny stopieÅ„ to szpitale powiÄ™kszone o bardziej specjalistyczny zakres i na koÅ„cu szpitale, które byÅ‚yby szpitalami ekstra- i hiperspecjalistycznymi. Dodatkowo funkcjonowaÅ‚yby placówki, które Å›wiadczÄ… unikalne procedury takie jak np. Instytut Chorób PÅ‚uc i Gruźlicy w Warszawie, czy Siemianowicka Oparzeniówka, czy Szpital Zakaźny.
Jest szereg zapisów w tych ustawach, które nam siÄ™ podobajÄ… np. bardzo dobrym zapisem w ustawie o ratownictwie jest powrót do ratownictwa publicznego tzn. aby karetki pogotowia byÅ‚y karetkami publicznymi, aby wyeliminować prywatne, czÄ™sto zagraniczne podmioty. OczywiÅ›cie mamy ogromny opór tych podmiotów, które weszÅ‚y na rynek m.in. duÅ„skiego Falcka, który jest potężnym graczem na rynku. „Solidarność” bÄ™dzie wspierać te zmiany.
Dziwimy siÄ™, dlaczego ministerstwo „fragmentaryzuje” sÅ‚użbÄ™ zdrowia, wyÅ‚Ä…czajÄ…c wÅ‚aÅ›ciwie podstawowÄ… opiekÄ™ zdrowotnÄ… z caÅ‚ej ustawy o dziaÅ‚alnoÅ›ci leczniczej. Zmiany majÄ… charakter fundamentalny, nie da siÄ™ zmienić tylko pewnej części. Wszystko powinno być kompatybilne i spójne.
Jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to wiadomo że chodzi o ….
Zasygnalizowałam zaledwie zmiany w trzech projektach, a jest ich znacznie więcej. Gdybym jednak chciała powiedzieć jednym słowem czego mi we wszystkich projektach brakuje, to przede wszystkim gwarancji finansowania. Celowo powiedziałam o projektach, które nam jako pacjentom są bardziej potrzebne, ale nie możemy zlekceważyć również problemów wynagrodzeń pracowników. Brak jest pieniędzy na podwyżki. Dzisiaj lekarz po studiach zarabia niewiele ponad płacę minimalną. Kwestia podniesienia minimalnego wynagrodzenia pracowników służby zdrowia, która dyskutowana jest od ponad roku, utknęła w martwym punkcie ze względu na opory ministerstwa finansów. Widać wyraźnie, że toczy się jakaś gra. My w tej sytuacji jesteśmy jej zakładnikami, ale nie będziemy się jej przyglądać w nieskończoność.